Wyprawa do Etiopii, luty 2006


przejdź :: GARSĆ INFORMACJI :: CIEKAWOSTKI :: powrót


mursi

mursi2

mursi 3
przejdź do galerii zdjęć

przejdź do galerii filmów

GARSĆ INFORMACJI



ETIOPIA

Jeżeli chcesz przeczytać o samchodowej wyprawie przez Afrykę Warsaw - Cape Town Overland 2009 kliknij tutaj


Stolica – Addis Abeba
Ludność – 78 mln 252 tysiące
Ustrój – republika federalna
Język – amharski
Waluta- birr
Wiza – nie wymagana

vf
ETIOPIA, dawna Abisynia, to państwo położone we wschodniej Afryce, niestety głównie kojarzące się z biedą, ustawicznym brakiem wody i niejałową ziemią. Takie obrazki dostarczają nam relacje stacji telewizyjnych, śledzące poczynania ONZ-u. Tymczasem, choć oczywiście uboga, może pochwalić się bogatą historią oraz różnorodnością kulturową. Do tego, jako jeden z nielicznych krajów Afryki nie poddała się kolonizacji i w bardzo krótkim czasie wywalczyła sobie niepodległość, odebraną na chwilę przez Włoskie imperium. Obecność Włochów zaznaczyła się jedynie we wszechobecnych ekspresach do kawy i parującego espresso oraz spaghetti, które tu można tu zjeść w nawet najpodlejszym barze.
Etiopia dla turysty to przede wszystkim Dolina Omo, gdzie żyją w bardzo tradycyjny i prosty sposób pierwotne ludy Afryki, m.in. ludy Mursi, Erbore czy Hammer, to Harar – muzułmańska stolica kraju, gdzie w murach starej mediny zachowała się niemal setka meczetów, to Lalibela – miejsce kultu etiopskiego kościoła chrześcijańskiego, wierzącego, że na tej
właśnie ziemi spoczywa legendarna arka przymierza, przyciągające pielgrzymów wykutymi w litej skali kościołami, a także Gonder – stara stolica cesarskiej Etiopii, gdzie wyraźnie widać wpływy portugalskiego podboju. Etiopia to w końcu umęczeni biedą ludzie, przemierzający kilometry w poszukiwaniu źródeł pitnej wody, to taszczące na gołych plecach szczapy drzewa na opał, zmęczone kobiety, to zasmarkane, bose dzieci, dziwiące się na widok białych przybyszów z nieznanej, bogatej planety, to wreszcie uśmiechnięci nastolatkowie, którzy za parę groszy chętnie zostaną naszymi przewodnikami po okolicy, a w dodatku poniosą na ramieniu ciężki statyw do kamery.
W Etiopii można również liczyć na spotkanie z dzikimi zwierzętami, z niektórymi nawet całkiem potężnymi, taj jak na przykład miało miejsce na tzw. Crocodile Market, gdzie niewielkie jezioro opanowane jest przez ogromne krokodyle, którym towarzyszą tylko na pozór niezgrabne hipopotamy, zajęte głównie wypoczynkiem w spa i ziewaniem. Imponującej wielkości gady bez pardonu przepływają w pobliżu łodzi, którą akurat pływamy, demonstrując swoje rozmiary i służące do zabijania zęby, nie wymagające cyklicznych wizyt u stomatologa. Na szczęście na pogróżkach się skończyło, a może po prostu nie gustują w ludzkim mięsie...
Znacznie łagodniejsze, w dodatku roślinożerne, są zamieszkujące wyżyny i góry północno-zachodniej Etiopii, dżelady, będące endemicznym gatunkiem pawiana. Przed górskim chłodem chronią się długowłosym futrem, a dnie spędzają na wzajemnym wiskaniu się, odpoczynku i poszukiwaniu pożywienia. Wolny czas spędzają na grupowych naradach i figlarnych zabawach i aż szkoda pomyśleć, że człowiek poprzez polowania i
ograniczanie ich siedlisk sukcesywnie przyczynia się do ich wyginięcia. A to takie ładne i mądre futrzaki...
Można również nacieszyć oko ładnymi widokami, co gwarantuje z pewnością wodospad, jaki napotyka na swojej drodze Nil Błękitny, wypływający z Jeziora Tana. Po porze deszczowej robi najlepsze wrażenie, bo woda spada z 40 metrów i to na szerokości 400 metrów, tworząc mgiełki, w których mienią się liczne tęcze. Liczby zapewniają drugie miejsce na podium największych wodospadów na kontynencie afrykańskim. Jak na Etiopię przystało nie ma tu żadnych tarasów widokowych czy kramów z pamiątkami, a na ścieżce, prowadzącej do dużej wody nie zdziw się, jak z nienacka ktoś cię solidnie popchnie do przodu. To z pewnością będzie osioł z tobołkami na grzebiecie.

 

 

 


do góry

CIEKAWOSTKI





llllll

- Cesarze Etiopii, panujący do roku 1974 wywodzili się od pierwszego władcy kraju, Menelika I (rządzącego w okolicach 1000 p.n.e.), a jego rodzicami, jak podają kroniki byli biblijni bohaterowie, sam Salomon i królowa Saby.

- Etiop
ia była drugim na świecie krajem, który przyjął chrześcijaństwo jako religię państwową. W kraju przechowywana jest Arka Przymierza, która według oficjalnej wersji trafiła do Etiopii ze świątyni w Jerozolimie wraz z Manelikiem, synem Salomona i Saby.

- Przyjeżdżając do Etiopii stajesz się według kalendarza etiopskiego młodszy o siedem lat, a nowy rok możesz przywitać 11 września.
kkkkkkkkkkkk
- Surma to nazwa nadana przez rząd etiopski trzem ludom, zamieszkującym Dolinę Omo w Etiopii – Suri, Mursi, Me’en. Wszystkie te ludy zbliżone są do siebie kulturowo i rywalizują ze swoimi sąsiadami o tereny do wypasania bydła. Od kiedy mają nieograniczony dostęp do broni automatycznej (po sudańskiej wojnie domowej) walki te są niekiedy dość krwawe. Mężczyźni z tych plemion tradycyjnie uczestniczą w walkach na kije donga, które mają do 2,5 metra długości i są wykonane z twardego drewna. Walki są brutalne i agresywne, a udział w nich jest sprawą prestiżową i wymaga odpowiednich przygotowań – golenie włosów na łyso oraz skąpe ubranie w trakcie samej walki. Cechą charakterystyczną tych ludów jest noszenie przez kobiety w dolnej wardze glinianych krążków, których rozmiar świadczy o ich posagu. Proces rozciągania zaczyna się, kiedy dziewczyna staje się nastolatką i trwa do momentu zawarcia małżeństwa. 

do góry
:: projekt i wykonanie :: Tomasz Kowalczyk ::